Dobre Słowo 26.12.2013 r. – św. Szczepana, pierwszego męczennika
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Stał się Człowiekiem, a ostrzega przed ludźmi
Obchody męczeństwa św. Szczepana wcale nie psują klimatu i nastroju Świąt Bożego Narodzenia. Boże Narodzenie nie ma w sobie nic z bajkowości, jakiejś opowieści czy też magii. Jest pełne realizmu. Ten realizm objawia się zarówno w pierwszy dzień świąt, kiedy przychodzi Miłość, choć nie ma dla Niej miejsca, jak i dziś, kiedy Chrystus, Wcielony Bóg, mówi: Miejcie się na baczności przed ludźmi.To jest w ogóle bardzo ciekawe: Ten, który sam stał się Człowiekiem, ostrzega przed ludźmi. O co tu chodzi?
Chrystus jest realistą. I nie inaczej, jak tylko prawdziwie mówi o życiu. Grzech nas spaskudził, powywracał nam w głowach i sercach. Stąd nierzadko przewrotnie, mając się za ludzi religijnych – tak, jak przywódcy synagog wspomniani w Dziejach Apostolskich czy w dzisiejszej Ewangelii – możemy lekceważyć natchnienia pełne Bożego Ducha czy wręcz rzucać w nie kamieniami. Zamykanie się na Boże natchnienia czyni świat nieludzkim.
Dobre Słowo 25.12.2013 r. – Boże Narodzenie
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Bardziej ludzki nie oznacza przesłodzony
(U Boga na urodzinach)
Twój Bóg zaczął królować. Nawet jeśli po ludzku źle trafił, bo przecież żłób był miejscem, gdzie skłonił głowę, to i tak zaczął królować, czyli być blisko z miłością.
Taką na wyciągnięcie ręki i serca.
Prośmy Pana w te Świeta, aby dziś znów "źle trafił" - nie w naszą samowystarczalność i nerwową zapobiegliwość, ale w bezradność, samoodrzucenie i biedę podobną do tej ze żłobu.
Tu Go najbardziej potrzebujemy. I On tu chce się narodzić.
Dobre Słowo 24.12.2013 r. – wtorek, IV tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Ogłoszenia
Mówić o Bogu, który potrafi zaskoczyć
Dobrze, kiedy wiadomo, co się chce powiedzieć. Jak ktoś mówi o wszystkim, to niewiele ma do powiedzenia. Dziś w Ewangelii jesteśmy przy Zachariaszu, który wie już, co powiedzieć i jak spoglądać na życie. Dziewięć miesięcy i osiem dni – najprawdopodobniej tyle trwały rekolekcje, przez które Pan Bóg oczyszczał jego spojrzenie i wiarę. Wzbudził w nim zaufanie, które pokonało rutynę i opory przed niespodziewanym darem. Zachariasz nie miał wcześniej na tyle ufności, aby rozpoznać Pana, który chce go zaskoczyć.
Życzenia i prośba Boże Narodzenie 2013r.
- Szczegóły
- Leszek Starczewski
- Kategoria: Ogłoszenia
Odwieczne Słowo przyjmuje granicę czasu. A czas ucieka - wieczność czeka. Czas uciekł mieszkańcom Betlejem. Nie mieli czasu i miejsca. Został tylko żłób. A jednak... i tyle wystarczyło, aby się narodził Jezus. Przyszło do swojej własności, a swoi Go nie przyjęli - mówi św. Jan. Twój Bóg zaczął królować. Nawet, jeśli po ludzku źle trafił, bo przecież żłób był miejscem, gdzie skłonił głowę, to i tak zaczął królować, czyli być blisko z miłością. Taką na wyciągnięcie ręki i serca. Prośmy Pana, aby dziś znów źle trafił - nie w naszą samowystarczalność i nerwową zapobiegliwość, ale w bezradność, samoodrzucenie i biedę podobną do żłobu. Tu Go najbardziej potrzebujemy. I On tu chce się narodzić.
Odbiorcom Dobrego Słowa: Bożego Narodzenia z prawdziwego zdarzenia!
|
Dobre Słowo 23.12.2013 r. – poniedziałek, IV tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Bez przypadków
W Bożym świecie nie ma przypadków. Mówienie więc, że coś zdarzyło się przypadkowo, jest nam tak przydatne w życiu, jak rybie ręcznik. Nie ma przypadków, ale są pewne znaki. One potrzebują czasu, aby je odczytać, i ufnej wiary. Bez niej za dużo wokół nas ściemniania. A ufna wiara – jak przypomniał nam Papież Franciszek – jest światłem.
Wszystko ma swój czas w planie zbawienia, który realizuje Bóg. Dziś słyszymy o czasie rozwiązania, jaki nadszedł dla Elżbiety. Rodzi syna. Zachariasz też ma swój czas rozwiązania – znów może mówić. Wcześniej nie odczytał właściwie tego, co Bóg mówił mu przez anioła, i musiał odczekać dziewięć miesięcy w milczeniu.
Dobre Słowo 22.12.2013 r. – IV niedziela Adwentu
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Potrzebne wątpliwości
Nawet najtwardsi mają chwile, kiedy potrzebują klęknąć. Każdy ma takie chwile, że się po cichu modli, że się po cichu żegna – tak śpiewa hip-hop'owy zespół Grammatik.
Słowa te mogą nas trochę wprowadzić w klimat dzisiejszej Ewangelii. Jeśli ktoś ma na koncie jakąś bezsenną noc, kiedy się czymś zamartwił bądź naszły go meczące wątpliwości, to bliżej mu będzie do przeżyć Józefa. Mąż Maryi odkrywa – bo trudno, żeby taka sytuacja nie miała miejsca – że Żona jest pod działaniem szczególnej tajemnicy. Z pewnością Maryja zwierzyła Mu się ze spotkania z Aniołem i planów, na które zgodziła się Bogu powiedzieć: tak. Niedługo narodzi się Mesjasz. Józefa nachodzą wątpliwości. To trudny czas. Często mam takie chwile, jak w najgorszym horrorze. Myślę: Boże, czy jeszcze coś gorszego stać się może. Może Ty mi pomożesz, gdy świat mój nagle legnie w gruzach. Powiedz, czy mi się uda znaleźć spokój w życia trudach? – znów zespół Grammatik.
Dobre Słowo od Was - IV niedziela Adwentu A
- Szczegóły
- Basia i Romek
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
Kto się cieszy pierwszy, a kto ostatni
Przez cały Adwent nie tylko czekamy na Boga, który ma przyjść, ale także prosimy, by przyszedł, aby się nie spóźniał. Co druga pieśń to albo: „przyjdź, Panie”, albo: „Maranatha!”. Ale trzeba zadać sobie pytanie: czy my naprawdę autentycznie czekamy na wejście Boga w nasze życie?
Co by było, gdyby Jezus wysłał do każdej parafii list: Tego a tego dnia, o tej godzinie przychodzę. Chcieliście, prosiliście, to w końcu idę i pozałatwiam te wszystkie sprawy, które są jeszcze niedokończone w dziele zbawienia świata. Już widzę nagłówki gazet: „Kupujcie schrony przeciwatomowe!” Albo: „Uciekajcie w kosmos!” „Tylko w kosmosie masz szansę!” A już na pewno: „Wykupcie całą żywność! Zlikwidujcie lokaty, bo już nic nie będą warte! Koniec się zbliża!”
Dobre Słowo 21.12.2013 r. – sobota, III tydzień Adwentu
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Z jakim prezentem na Święta?
Gdzie poszła z pośpiechem Maryja? – W góry. – Po co? – Do krewnej Elżbiety. Coś miała dla niej „na Święta”. Poszła z obecnym pod Jej sercem Jezusem.
Gdy przyszła, przyniosła jej prezent, na który Elżbieta bardzo żywo zareagowała. Jak? – Ucieszyła się i z radości poruszyło się dzieciątko w jej łonie. Pani dr Wanda Półtawska twierdzi, że jest medycznie udowodnione, że dzieciaki będące pod sercem mamy, wyczuwają się, gdy są w bliskości. Najlepszy z prezentów, jaki Maryja przyniosła Elżbiecie, to radość.
Dzisiaj z Ewangelii chce do nas dotrzeć mała ściąga na zbliżające się Święta. To mają być Święta, w które też dajemy sobie prezenty. Podejrzewam, że znalazłoby się kilka osób, które będą miały kłopot, co dać swoim bliskim na Święta? – Boimy się, że prezent się komuś nie spodoba, Nie chcemy mu sprawić przykrości. Często ten kłopot związany jest z tym, że nie znamy się za bardzo i nie rozmawiamy za często ze sobą.