Dobre Słowo 09.07.2014 r. – środa, XIV tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Pan Bóg ma problem
Pan Bóg ma problem. Patrzy na swój lud, który wyszedł z Jego marzeń, pragnień, tęsknot Jego serca, na lud, który sercem odwraca się od Niego. Ich serce jest obłudne. – To trudne odkrycie, które czasem w relacjach międzyludzkich ma miejsce, gdy osoba kochana nagle okazuje się być w tym kochaniu, mówiąc delikatnie, bardzo wymagającą. Jest osobą, która odwraca się sercem, wyprowadza się z tej relacji.
Takie pęknięcie nosi w sobie każde ludzkie serce. Paradoks, nazwany przez proroka Ozeasza, przeżywamy nie tylko jednorazowo, ale właściwie za każdym razem. Na czym polega ten paradoks?Izrael był jak dorodny krzew winny, przynoszący wiele owoców: lecz gdy owoc jego się mnożył, wzrastała liczba ołtarzy; im lepiej działo się w kraju, tym wspanialsze budowano stele. Im bardziej doświadczamy dobra, tym częściej jesteśmy narażeni na utratę postawy wdzięczności za dobro, na to, by traktować je jako swoją własność, by po prostu odwracać się od Tego, kto jest źródłem dobra. Tylko Bóg jest dobry, mówi Jezus. Każde dobro od Niego pochodzi.
Dobre Słowo 08.07.2014 r. – wtorek, XIV tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Co ja robię tu?
Jakie „swoje” robi Jezus? Mówił jako dwunastoletni chłopiec w świątyni: Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca? (Łk 2,49). To jest robienie swojego. U siebie będę wtedy, jeśli będę robił to, czego Ojciec ode mnie oczekuje. Jeśli tego nie robię, historia Izraela, królestw Judy i Samarii powtórzy się w moim życiu: Synowie Izraela ustanawiali sobie królów, lecz wbrew mojej woli. Książąt mianowali - też bez mojej wiedzy. Czynili posągi ze srebra swego i złota - na własną zagładę.
Dobre Słowo 6.07.2014 r. - XIV niedziela zwykła
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Prosta sprawa
Od momentu, kiedy Chrystus zmartwychwstał, nie ma już spraw beznadziejnych, bo jeżeli Bóg pokonał śmierć, to co tutaj może Go zaskoczyć? I tych, którzy wierzą, że On ma taką moc, wyprowadza ze smutku, jak dzisiaj śpiewamy w psalmie: Pan podtrzymuje wszystkich, którzy upadają i podnosi wszystkich zgnębionych.
Bóg potrafi się wziąć nawet za zgnębionych, ale nie po to, żeby ich pognębić, tylko żeby ich podnieść na duchu. Jezus w Ewangelii mówi: Jak jesteście utrudzeni i obciążeni, jak macie zdołowanie, przyjdźcie do Mnie. Ale przyjdźcie - krok należy do mnie. Idę do Niego. Nie wiem, co się dzieje, nie rozumiem, o co chodzi, ale zbliżam się do Niego. On ma taką moc i w tajemniczy sposób działa, tego się nie da wytłumaczyć - nie wiesz kiedy, ale jeśli jesteś blisko Niego, On się tym zajmie, On to przejmuje.
Dobre Słowo 05.07.2014 r. – sobota, XIII tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ks. Marcin Kowalski
- Kategoria: Dobre Słowo
Radość bycia z Panem
W dzisiejszej Ewangelii słyszymy o − charakterystycznej dla faryzeuszów i Żydów I wieku – praktyce postów. Prawo nakazywało pościć w dzień pokuty, w dzień przebłagania, ale faryzeusze narzucali sobie znacznie ostrzejszy reżim ascetyczny, poszcząc nawet dwa razy w tygodniu i obywając się wówczas bez wody.
Kiedy przychodzą do Jezusa, aby zapytać, dlaczego Jego uczniowie nie poszczą, Jezus wskazuje na to, że niestosownym byłoby pościć, dopóki On jest ze swoimi uczniami.
W kontekście tej Ewangelii Jezus nazywa siebie panem młodym. W trakcie zaślubin, podczas wesela − a trwało ono czasami aż tydzień – zakazane były posty i smutek.
Dobre Słowo 4.07.2014 r. – piątek, XIII tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ks. Marcin Kowalski
- Kategoria: Dobre Słowo
Czekam na serce
Jaką moc miał w sobie ten Nauczyciel, że Mateusz bez słowa sprzeciwu rusza za Nim? - To przede wszystkim moc miłości i miłosierdzia, które przynosi Pan. Przecież mógł zacząć od publicznego napiętnowania grzechów Mateusza. Mógł nazwać go po imieniu: zdrajcą, łajdakiem, grzesznikiem. Czy Mateusz poszedłby wówczas za Nim? - Bardzo wątpliwe. Zamiast tego Jezus patrzy na niego z miłością, ofiaruje mu miejsce u swego boku, zasiada z nim do stołu. Pokazuje najpierw miłosierdzie, stara się wejść w życie Mateusza, widzi, że jest chory, daje lekarstwo na tę chorobę, a dopiero później cieszy się z jego przemiany.
Dobre Słowo 02.07.2014 r. – środa, XIII tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ks. Marcin Kowalski
- Kategoria: Dobre Słowo
Daj mi spokój!
W ósmym rozdziale Ewangelii Mateusza Jezus przybywa do kraju Gadareńczyków. Gadara to jedno z miast Dekapolu. Znajdujemy się dziewięć kilometrów od Jeziora Galilejskiego, a więc w Galilei, krainie pogańskiej, w której Jezus często i chętnie naucza.
Naprzeciwko Niego wybiegają dwaj opętani, którzy mieszkają w grobach. Grób to miejsce nieczyste, schronienie demonów. Opętani wyznają wiarę w Syna Bożego. Czują się także dręczeni przez Niego. Twierdzą, że przyszedł do Niego przed czasem. Duchy nieczyste widocznie nie spodziewały się tak szybkiego przyjścia Mesjasza, a może w ogóle nie spodziewały się Jego dwukrotnego przyjścia. Dla demonów Bóg zawsze przychodzi przed czasem, burząc ich porządek.
Prośba do Ofiarodawców o wsparcie materialne
- Szczegóły
- WDSIE
- Kategoria: Ogłoszenia
Wspólnota Dobrego Słowa i Eucharystii w dniach 18-26.07.2014r. będzie przeżywać rekolekcje wakacyjne w Lubaszowej. Wzorem lat ubiegłych można wesprzeć materialnie tych, którzy z powodu trudności finansowych nie mogliby uczestniczyć w tegorocznych rekolekcjach. Wpłat można dokonywać na konto skarbnika - Aleksandry Palmąki.
Nr konta w ING Bank Śląski: 46 1050 1416 1000 0090 6031 3369.
W imieniu tych, którzy dzięki tej pomocy będą mogli zgłębiać Słowo i modlitewnie zbliżać się do Pana serdecznie dziękujemy i zapewniamy o modlitwie.
Dobre Słowo 30.06.2014 r. – poniedziałek, XIII tydzień zwykły
- Szczegóły
- Ksiądz Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Nie przesadzaj z tą ufnością, chodzeniem za Jezusem i sensem życia
Jeśli chłopiec na pierwszej randce mówi dziewczynie, że jest sensem jego życia, to najwyraźniej mija się z prawdą. Żeby komuś zaufać, potrzebny jest czas i wspólne poznawanie siebie. Jeśli się kogoś nie poznaje, to mówienie, że mu się ufa, jest najzwyczajniej dużym nadużyciem. Bóg chce być przez nas poznawany, bo pragnie, abyśmy Mu ufali.