SŁUCHASZ GO?
- Szczegóły
- Wanda Klima
- Kategoria: Dobre Słowo
"Moje owce słuchają Mego głosu"
-"Pan dał mi poznać, że wszelka wiedza na temat tego, jak trzeba postępować i jak kochać Boga i ludzi oraz wszelka tzw. praca nad sobą, by to czynić, właściwie nie ma większego znaczenia. Sens ma tylko modlitwa i nieustające wysiłki, by trwać w Panu, jednocząc się z Nim. Wszystko inne wtedy On uczyni przez swoją łaskę. On dokona przemiany duszy, uświęci serce i umysł i wleje miłość nadprzyrodzoną. Wtedy kochać będziemy bez jakiejkolwiek przyczyny poza Nim. I bardziej bliscy nam będą ludzie grzeszni niż święci, bo będziemy bardziej chcieli pomóc, będziemy bardziej współczuć ich nieszczęściu i więcej czułości i miłości będziemy mieli dla nich.(...) Różnica pomiędzy miłością Chrystusową a ludzką polega na tym że Chrystus kocha by obdarowywać, ludzie - by otrzymywać ( tzn. doświadczać przyjemności duchowej lub fizycznej). W miłości Chrystusowej brzydota fizyczna lub duchowa nie budzi odrazy, tylko współczucie, i im jest większa, tym bardziej przyciąga, by świadczyć miłosierdzie."
Alicja Lenczewska "Słowo pouczenia" 16.X.1994
„Uważajcie na samych siebie…”
- Szczegóły
- Agata
- Kategoria: Dobre Słowo
A gdyby tak zamienić się miejscami…?
Jakim jestem pasterzem dla drugiego? Czy troszczę się i dbam o tych, którzy potrzebują mojej uwagi? A może jestem najemnikiem, który robi tylko to co musi, za co mu płacą, to co należy do jego obowiązków?
Czy jestem dobra dla siebie? Czy pamiętam, że ja też potrzebuję troski, zaopiekowania i uwagi?
Czy zdaję sobie sprawę, że Bóg i relacja z Nim także potrzebuje troski? Czy, jak dobry pasterz, przebywam z moim Barankiem cały czas, aby nabrać Jego zapachu? Czy staram się Go poznać? A może jestem najemnikiem i jestem z Nim tylko „od do”, tyle ile wymaga "prawo"?
Starajmy się poznać siebie, drugiego, Boga. Tylko poznając owce możemy stać się dobrym pasterzem.
A dobry pasterz to dobry przyjaciel.
Bądźmy dobrymi przyjaciółmi siebie, drugiego…
Bądźmy przyjaciółmi Boga.
Niedzielnie...
- Szczegóły
- Aneta Chełminiak
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
Wspólnoto Dobrego Słowa i Eucharystii…
Dzisiejsza Ewangelia skłania do refleksji nad moim zasłuchaniem w Słowo Boga. Poniżej, jak myślę, kilka pomocnych zdań ks. Mirosława Wróbla
z Instytutu Nauk Biblijnych Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego Jana Pawła II w Lublinie.
Potrzeba słuchania Boga, które prowadzi do życia jest mocno akcentowane w orędziu Starego Testamentu.
Najważniejsze wyznanie wiary Izraela – Szema Izrael rozpoczyna się wezwaniem do słuchania:
Pwt 6, 4nn Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym.
Wielkie wezwanie do słuchania Boga zawarte jest w nauczaniu prorockim:
Iz 1, 2 Niebiosa, słuchajcie, ziemio, nadstaw uszu, bo Pan przemawia;
Iz 28, 23 Nastawcie uszu i słuchajcie głosu mego, uważajcie i słuchajcie mej mowy!
Jr 10, 1 Słuchajcie słowa, które Pan mówi do was, domu Izraela!
Otwarcie uszu i słuchanie głosu Bogu powinno charakteryzować postawę wierzących, którzy przyjmują głęboko do serca Boże Słowo. Dzięki temu słuchaniu możliwe jest realizowanie woli Bożej, które nasz tekst w sposób obrazowy opisuje jako chodzenie owiec za Pasterzem. Owce słuchające i chodzące za Pasterzem są pod Jego szczególną troską. Pasterz bowiem zna je i obdarza je najcenniejszym darem życia wiecznego.
Poznanie w myśli semickiej nie ogranicza się tylko do sfery intelektualnej, ale dotyczy też doznania, doświadczenia przedmiotu, który się poznaje. Poznanie to ma charakter dynamiczny wyrażający się przyjęciem objawienia i życiem zgodnym z przyjętym objawieniem. (…) Zastosowany w naszym tekście grecki termin ginōsko (poznać) oznacza wiedzę nabytą przez doświadczenie (J 1,48; 13,35). Wiedzę taką zdobywa się często w sposób pośredni oparty na świadectwie (J 4,53) lub doświadczeniu (J 12,9). Analizując czasownik ginōsko stwierdzamy, że jego treść skoncentrowana jest na osobie Ojca i Syna. Poznanie zawiera w sobie realizację głębokiej komunii opartej na miłości i jedności. Owce słuchając Pasterza i krocząc za Nim otrzymują najcenniejszy dar życia wiecznego.
Cześć Mu chwalebną oddajcie
- Szczegóły
- Aleksandra Kułan
- Kategoria: Dobre Słowo
Niechaj Cię wielbi cała ziemia i niechaj śpiewa Tobie, niech Twoje imię opiewa. Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga: zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!
Na Fali Wielbienia: Święty jest nasz Bóg: link
Dives in Misericordia. Jan Paweł II. Dzień 1
- Szczegóły
- Łukasz i Anna Misztal
- Kategoria: Dobre Słowo
Dużo czasu zajęło mi wybranie dokumentu z Nauczania Kościoła. Jednakże w ostatnich dniach częściej myślałem o Bożym Miłosierdziu. Na nie nigdy nie jest za wcześnie i aby nigdy nie było za późno... ani dla nas, ani dla innych.
ENCYKLIKA
DIVES IN MISERICORDIA
Ojca Świętego Jana Pawła II
O Bożym Miłosierdziu
Błogosławieństwo
Czcigodni Bracia, Umiłowani Synowie i Córki,
Pozdrowienie i Apostolskie Błogosławieństwo!
I
KTO MNIE WIDZI, WIDZI I OJCA (Por. J 14, 9)
Objawienie Miłosierdzia
1. „BOGATY W MIŁOSIERDZIU SWOIM BÓG” (por. Ef 2, 4) jest Tym, którego objawił nam Jezus Chrystus jako Ojca. Objawił nam Go zaś i ukazał w sobie — Jego Synu (por. J 1, 18; Hbr 1, 1 n.). Pamiętna jest owa chwila, kiedy Filip, jeden z dwunastu Apostołów, zwracając się do Chrystusa, mówi: „Panie, pokaż nam Ojca, a to nam wystarczy”, a na te słowa Jezus daje następującą odpowiedź: już „tak długo jestem z wami, a jeszcze Mnie nie poznałeś? Kto Mnie zobaczył, zobaczył także i Ojca” (J 14, 8 n.). Słowa te zostały wypowiedziane w czasie mowy pożegnalnej, pod koniec uczty paschalnej, z którą rozpoczynały się wydarzenia owych świętych dni, mające potwierdzić raz na zawsze, iż „Bóg, będąc bogaty w miłosierdzie, przez wielką swą miłość, jaką nas umiłował, i to nas, umarłych na skutek występków, razem z Chrystusem przywrócił do życia” (Ef 2, 4 n.).
Idąc za nauką Soboru Watykańskiego II i odpowiadając na szczególną potrzebę czasów, w których żyjemy, poświęciłem Encyklikę Redemptor hominis prawdzie o człowieku, która w pełni i do końca odsłania się w Chrystusie. Nie mniejsza potrzeba tych przełomowych i trudnych czasów przemawia za tym, aby w tym samym Chrystusie odsłonić raz jeszcze oblicze Ojca, który Jest „Ojcem miłosierdzia oraz Bogiem wszelkiej pociechy” (por. 2 Kor 1, 3).
Oto bowiem, jak czytamy w Konstytucji Gaudium et spes: „Chrystus, nowy Adam (...) objawia w pełni człowieka samemu człowiekowi i okazuje mu najwyższe jego powołanie,” dokonuje zaś tego „już w samym objawieniu tajemnicy Ojca i Jego miłości”. Słowa powyższe świadczą wyraźnie o tym, że ukazanie człowieka w pełnej godności jego człowieczeństwa nie może się dokonać inaczej niż przez odniesienie do Boga, chodzi zaś nie tylko o odniesienie czysto pojęciowe, ale uwzględniające pełną rzeczywistość ludzkiej egzystencji. Człowiek i jego najwyższe powołanie odsłania się w Chrystusie poprzez objawienie tajemnicy Ojca i Jego miłości.
I dlatego też ku tej tajemnicy wypada nam zwrócić się obecnie. Przemawiają za tym również wielorakie doświadczenia Kościoła i człowieka współczesnego. Domagają się tego wołania tylu ludzkich serc, ich cierpienia i nadzieje, ich zwątpienia i oczekiwania. Jeśli prawdą jest to, iż każdy człowiek jest poniekąd drogą Kościoła — co zostało wyrażone w Encyklice Redemptor hominis — to równocześnie Ewangelia i cała Tradycja wskazują niezmiennie na to, że musimy przebywać tę drogę z każdym człowiekiem tak, jak otworzył ją Chrystus, objawiając w sobie samym „Ojca i Jego miłość”. W Jezusie Chrystusie każda droga do człowieka, która w coraz to zmieniającym się kontekście czasów raz na zawsze została zadana Kościołowi, jest równocześnie wyjściem na spotkanie Ojca i Jego miłości. Sobór Watykański II potwierdził tę prawdę na miarę naszych czasów.
Im bardziej posłannictwo, jakie spełnia Kościół, jest skoncentrowane na człowieku, im bardziej jest, rzec można, „antropocentryczne”, tym bardziej musi potwierdzać się i urzeczywistniać teocentrycznie, to znaczy być skierowane w Jezusie Chrystusie ku Ojcu. O ile różne kierunki dziejowe i współczesne prądy ludzkiej myśli były i są skłonne rozdzielać, a nawet przeciwstawiać sobie teocentryzm i antropocentryzm, to natomiast Kościół, idąc za Chrystusem, stara się wnosić w dzieje człowieka organiczne i dogłębne zespolenie obojga. Jest to również jedna z głównych, a może nawet najważniejsza podstawa magisterium ostatniego Soboru. Jeśli zatem w obecnym okresie dziejów Kościoła stawiamy sobie jako naczelne zadanie wprowadzenie w życie nauki tego wielkiego Soboru, trzeba nam z wiarą, otwartym umysłem i sercem, sięgnąć do tej podstawy. Już w Encyklice Redemptor hominis starałem się wskazać na to, że pogłębienie i wielorakie rozbudowanie świadomości Kościoła, jakie zawdzięczamy Soborowi, musi otworzyć nasze umysły i serca pełniej na samego Chrystusa. Dziś pragnę powiedzieć, że otwarcie na Chrystusa, który jako Odkupiciel świata w pełni objawia człowieka samemu człowiekowi, nie może dokonać się inaczej, jak tyko poprzez coraz dojrzalsze odniesienie do Ojca i Jego miłości.
„cuda i znaki”
- Szczegóły
- Agata
- Kategoria: Dobre Słowo
Jakich cudów w moim życiu spodziewam się po Jezusie?
Czy spodziewam się, że będzie mnie spotykać tylko dobre: zdrówko, pieniążki, szczęście…?
Czy widzę znaki, które On mi daje?
Czy zatrzymuję się jedynie na tym co ważne dla ciała, zapominając o Słowie?
Co znaczy dla mnie „wierzyć w Tego, którego On <Bóg> posłał?”?
Na ile napełniam się łaską płynącą ze Słowa, aby samej działać „cuda i znaki”?
W Tygodniu Biblijnym wybierajmy „drogę prawdy”, rozważajmy Jego cuda i dostrzegajmy Jego obietnice względem nas i naszego życia zawarte w Słowie.
Niedzielnie...
- Szczegóły
- Aneta Chełminiak
- Kategoria: Napisane przez Odbiorców DS
Wspólnoto Dobrego Słowa i eucharystii...
W Niedzielę Biblijną niech do refleksji zaprosi nas pytanie: Czym jest Biblia dla współczesnego człowieka? Poniższej odpowiedzi udzielił abp. Ryś:
Ufam, że Biblia dla współczesnego człowieka może być tym, czy ma być w dalszym ciągu, czyli Słowem Boga.
To jest rozróżnienie, którego nas w szczególny sposób nauczył Papież Benedykt XVI odróżniają dwa pojęcia: Pismo Święte i Słowo Boże. To rozróżnienie ma pokazać, że tą rzeczywistością, o którą naprawdę ostatecznie idzie jest Słowo Boga, tzn. doświadczenie tego, że Bóg mówi do człowieka. Bóg mówi do człowieka znacznie dłużej niż istnieje Pismo Święte. Na jakimś etapie mówienia Boga do człowieka zostało spisane to Słowo w formie Biblii w Duchu Świętym, pod natchnieniem, przez wielu, wielu autorów. Mając tę Księgę w ręce bardzo ważne jest to, by ta Księga z powrotem stawała się dla nas Słowem Bożym. Kiedy Ją otwieram to z nadzieją, że w tym tekście pisanym usłyszę żywe Słowo Boga, Które jest aktualne i dociera do mnie tu i teraz. Ufam, że tym Pismo Święte może być dla człowieka współczesnego; tym miała być i była w każdym czasie dla człowieka, kiedy po Nią sięgał.