Dobre Słowo 22.07.2016 r., piątek - święto św. Marii Magdaleny
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Zaproszenie z obietnicą cierpliwości
Dziś Maria Magdalena - a właściwie to, co przeżyła - zaprasza nas do nowego spojrzenia na życie. O tej nowości dzisiaj w Liturgii Słowa możemy troszkę przeczytać. To, co dawne, minęło, a oto wszystko stało się nowe. Jeżeli więc ktoś pozostaje w Chrystusie, jest nowym stworzeniem – mówi Apostoł Paweł Koryntianom. Do nowego spojrzenia zaproszona jest Maria Magdalena - a my razem z nią - przez aniołów, a później przez samego Jezusa.
'trza się uprzeć i przetrzymać"
- Szczegóły
- wdsie
- Kategoria: Ogłoszenia
Bóg czasem do nas przestaje mówić, bo jeszcze nie przyjęliśmy słowa, które wypowiedział kiedyś. Nie strawiłem jeszcze tego, co dostałem, to po co ma mi dawać nowe? - mówi bp Grzegorz Ryś kliknij TUTAJ
Dobre Słowo 20.07.2016 r., środa w XVI Tygodniu Okresu Zwykłego
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Mimo wszystko będzie osobiste
Słuchając dziś tego słowa też jesteśmy zapraszani do tego, by je przyjąć po to, aby w naszym sercu poszerzała się przestrzeń pokoju. Jakiekolwiek rzeczy dzieją się w twoim życiu, czy w moim życiu, Pan przypomina ci dziś w tym słowie Jeremiasza, że On wiedział o tym i jest świadomy tego, że cię wezwał takiego, jakiego cię wezwał. Z tymi tąpnięciami, trudnościami, z tymi wzlotami i zachwytami, które masz, które potrafisz, czy nie potrafisz ogarnąć. On o tym wiedział i świadomie cię wybrał.
Dobre Słowo 18.07.2016 r., poniedziałek w XVI Tygodniu Okresu Zwykłego
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Unikając monologów
Jest taki moment też w relacji międzyludzkich – jesteśmy teraz w momencie, kiedy Bóg wkracza w podobną sytuację – kiedy ktoś nas zgasi, to znaczy jest coś, co nas po prostu zamuruje. Kiedy nie wiemy do końca, dlaczego coś takiego się stało, coś co nas bodnie, jakoś tak mocniej przeniknie, człowieka aż zatyka i nie wie, jak zareagować. Wtedy jest ten moment, kiedy się wycofujemy, przeżywamy to ogromnie, coś w nas pracuje, coś się w nas zbiera po to, by z tego potem zrobić jakiś użytek. Jeśli jest dobry użytek, to wejdziemy w dialog. Jeśli nie jest to dobry użytek, to ten dialog nie będzie dialogiem, ale monologiem.
Dobre Słowo 16.07.2016 r., sobota - wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z góry Karmel
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Ty też chcesz w jakiś sposób Go zgładzić
Przedziwna jest ta nasza natura, natura ludzi, gdy ktoś nam zwraca uwagę albo zaprasza nas do konfrontacji z zafiksowaniem i z zaślepieniem, w które nierzadko wpadamy, to reakcja, jaka się w nas budzi wypisz wymaluj przypomina tę, o której dziś w pierwszym zdaniu w Ewangelii Mateusza możemy przeczytać. Faryzeusze wyszli i odbyli naradę przeciw Jezusowi, w jaki sposób Go zgładzić.
Dobre Słowo 15.07.2016 r., piątek - wspomnienie św. Bonawentury, biskupa i doktora Kościoła
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Jak jerzyk
Może też pretensje do Pana Boga pojawiają się właśnie wówczas, kiedy widzimy, że jest Miłością - i te pretensje nie idą po linii kwestionowania tej prawdy, że jest Miłością, ale doświadczając tego, że On jest Miłością. Zaczynamy wypowiadać przed Nim nasze zranienia, naszą niechęć do siebie samych, nasze umordowanie się brakiem cierpliwości do siebie samych. Wypowiadamy je do Pana i przed Panem.
Wijąc się z modlitewnego bólu - Słowo na Czwartek 14 lipca
- Szczegóły
- Leszek Starczewski
- Kategoria: Ogłoszenia
Wijąc się z (modlitewnego) bólu
To mini rozważanie najprawdopodobniej nie jest do uchwycenia przez tych, którzy nie doświadczyli (jeszcze) modlitewnego bólu
Cierpienie winne czy nie, ale jest. Sprowadza każdego człowieka do początku, czyli do prochu… W nim wychodzi z całą mocą/niemocą nasza słabość i kiepska przyszłość „niewinnie” zapowiadających się grzechów. Grzechów własnych bądź cudzych.
Słowo nie zachęca nas do słowa, ale do poszukiwania Pana w swym wnętrzu. Niesamowite. Słowo zachęca nas do wejścia w głąb siebie… Dusza moja pożąda Ciebie w nocy, duch mój poszukuje Cię w mym wnętrzu....do przepaści …do rozsypania się w proch… do wicia się z bólu i krzyku rodzenia.
Rodzenia czego? Martwoty, która przy całej swej beznadziejności staje się gorliwym narzędziem łaski oczyszczającej nas z siebie. Tych siebie, na których nie możemy patrzeć ani w sobie, ani w podobnych zachowaniach u innych..
I wtedy, gdy przychodzi ta martwota, śmierć i proch, pojawia się wówczas – w Bogu wiadomym czasie, ale pojawia się z całą pewnością – NADZIEJA, która zawieść nie potrafi: Ożyją Twoi umarli, zmartwychwstaną ich trupy, obudzą się i krzykną z radości spoczywający w prochu, bo rosa Twoja jest rosą światłości, a ziemia wyda cienie zmarłych.
Kto może pojąć, ten niech pojmuje.
Kto nie pojmuje, ten niech zechce zachować w sercu i wrócić w stosownym czasie.
Dobre Słowo 11.07.2016 r., święto św. Benedykta, opata, patrona Europy
- Szczegóły
- Ks. Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Słodycz kosztem cukierków
Na youtube jest taka sympatyczna scenka, którą aranżują dorośli i jej cel jest znacznie szerszy niż się wydaje. W tej scence biorą udział duety dzieciaków, rodzeństwa, ale i kolegów, koleżanek. Każde z nich dostaje na początku małe pudełeczko, w którym znajdują się zgodnie z obietnicą cukiereczki i następujący komunikat: Jeśli poczekacie, otrzymacie znacznie więcej niż to, co tu się znajduje.
DS na XV Niedzielę Zwykła "C" Okazać miłosierdzie
- Szczegóły
- Leszek Starczewski
- Kategoria: Dobre Słowo
Okazać miłosierdzie
Okazać miłosierdzie to zdaje się motyw przewodni dzisiejszej liturgii. Nie tylko widzieć kogoś w potrzebie czy mówić o miłosierdziu, ale je okazać czynem.
Jan Paweł II w Encyklice o Bożym miłosierdziu definiuje je w następujący sposób: „W swoim właściwym i pełnym kształcie miłosierdzie objawia się jako dowartościowywanie, jako podnoszenie w górę, jako wydobywanie dobra spod wszelkich nawarstwień zła, które jest w świecie i w człowieku.”(DiM 6)
Pierwszym okazującym miłosierdzie jest Ten, który jedynie jest dobry, czyli Bóg. To On dostrzeże to dobro, które pochowało się, niedowierzało w siebie czy przewartościowało się. Uczenie się takiego Boga i bliskość z Nim pozwala na doświadczanie Jego działania. Bóg czyni miłosierdzie jako pierwszy. Odzyskuje w nas życie sponiewierane przez grzech.