Do góry
Wspólnota Dobrego Słowa i Eucharystii

Aktualności

20 Kwi 2024;
09:00AM - 03:00PM
Spotkanie formacyjne

 
Dobre Słowo 18.05.2016, środa w VII Tygodniu Okresu Zwykłego
Jk 4,13-17; Ps 49,2-3.6-11; J 14,6; Mk 9,38-40

 

Odkrywca tej chwili

 

Coraz bardziej dociera do mnie to, że kiedy staję do głoszenia słowa Bożego, to musi być tutaj jakieś nadprzyrodzone działanie tzn. Pan Bóg w tym palce musi maczać. Ale oczywiście, ktoś słuchając tego może pomyśleć: A, kokietuje, tak tylko mówi. Nie, im dłużej głoszę, tym bardziej do mnie to dociera i to bez żadnej kokieterii. Chociaż, jak ktoś sobie chce tak to interpretować, to przecież ja na to wpływu nie mam.

To nadprzyrodzone działanie z pewnością związane jest z miłosierdziem Boga oraz z kanałami, przez które to miłosierdzie przychodzi, więc może i twoją modlitwą, którą zanosisz w intencji głoszących, w skład których także, w swoim miłosierdziu Pan zechciał mnie powołać.

I ilekroć także mówię: Jestem grzesznikiem, nie jestem godzien, aby przez moje usta Pan Bóg posyłał swoje słowo, to tylekroć odkrywam, że zupełnie inaczej brzmi to dziś, a inaczej brzmiało to kilka lat wcześniej, to znaczy, pogłębia się świadomość, że taka jest prawda.

Po co to mówię? No, żeby zwrócić na siebie uwagę - ktoś powie. Jeżeli ktoś tak powie, to przecież ja na to też wpływu nie mam. Mówię to między innymi po to, żebyś ty i ja wszedł w krąg odkrywców. Jakich odkrywców? Tego, że słowo Boże jest darem. Że darmo otrzymuję i darmo mam je dawać. Wtedy także doświadczam jego mocy - jeżeli jest darem, to przyjmując, doświadczam jego mocy - i pozwalam innym ludziom z tej mocy skorzystać.

Proszę Cię, Duchu Święty, aby świadomość swojej niegodności, tego, że się nie nadaję do słuchania, czytania, rozważania słowa Bożego sam z siebie, tylko, że z Twojej łaski się do tego nadaję, nie pognębiła mnie, ani nie uczyniła wyniosłym. Takim, który zasiadłszy - jak mówi psalmista - przemawia przeciwko bratu i siostrze, katuje ich tym słowem. Ale uczyniła mnie sługą słowa, pierwszym słuchaczem tego, co głoszę.

Św. Jakub swoje. On chyba musi poustawiać kilka osób w tej wspólnocie, w tej grupie, do której posyła z natchnienia Ducha Bożego to słowo. Pewnie i ciebie, i mnie też chce w czymś ustawić, w czymś utwierdzić i w czymś wykazać krótko: Nie idź tą drogą, obudź się. W czym dziś chce ustawić, utwierdzić? Po pierwsze: chce utwierdzić w przekonaniu, że życie dzieje się w tej chwili, teraz.

Psychologowie bodajże mówią, że teraz to jakieś 12 sekund, czyli tyle możesz ogarnąć w tej chwili, na pełnych obrotach świadomości tego, co się dzieje. Zostawiamy to na boku.

Chodzi o odkrycie teraz - tego dnia i tej chwili, w której żyjesz. I ta chwila jest momentem, w którym Bóg się z Tobą spotyka i w którym Bóg chce cię ogarnąć, nawet jak ty nie ogarniasz, choćby przez 12 sekund, tej chwili. Bóg cię chce ogarnąć. Żyjesz teraz i w tę chwilę Bóg chce cię wprowadzić w całkowity sposób. Żebyś angażował/angażowała się w tę chwilę. Żebyś zbytnio nie wybiegała myślą dalej, bo to się skończy rozstrojem nerwowym, w najlżejszym tego słowa znaczeniu.

Jak o tym mówi Jakub? Dziś albo jutro udamy się do tego oto miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski - tak mówi Jakub zwracając się do was, którzy tak mówicie. I natychmiast dodaje: wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Stajecie w pozycji panów tego życia. Jak bogowie życia.

Wczoraj na Mszy Św. modliliśmy się między innymi za tych, którzy uważali się za bogów życia i odeszli z tego świata nieprzygotowani na śmierć. Bogowie życia, wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika. To jest prawda, która przyjęta w Duchu Świętym wyzwala w nas radość w tej chwili. Radość, którą wydaje się w na pozór pesymistycznej księdze proroka Koheleta gdzieś została zaniedbana, a ona tam jest centralna. Kiedy Kohelet mówi: Marność nad marnościami, wszystko marność. Cóż przyjdzie człowiekowi, kiedy cały trud podejmuje? Wstaje rano idzie do tej roboty, cały trud podejmuje wraca jest noc, ledwo żyje. Ciesz się chwilą i tu miej radość. Pamiętaj, że ta chwila jest darem Boga, że Bóg cię z niej rozliczy. Tę chwilę. Jezus powie: Dosyć ma dzień swojej biedy. Dobrze przeżyj tę chwilę, a nie zastanawiaj się jak przeżyć następną. Tę chwilę dobrze przeżyj i rozejrzyj się w tej chwili, ile łask Bóg ci posyła na tę chwilę. Zamiast tego powinniście mówić: Jeżeli Pan zechce, i będziemy żyli, zrobimy to lub owo. Pewnie, że można to recytować na jednym wdechu i mówić, tak jak często mówimy, na co zwracał uwagę John Eldredge w książce "Dzikie serce", a ostatnio słyszeliśmy w wigilię Zesłania Ducha Świętego także i to słowo z ust ks. Marcina Borynia, jak ludzie pozdrawiają się nawzajem i mówią: Jak się czujesz? Dobrze się czuję. A w sercu piekło. Też tak można wyrecytować: Jeżeli Pan zechce, i będziemy żyli, zrobimy to lub owo, ale robić swoje w znaczeniu negatywnym. Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Każda taka chełpliwość jest przewrotna. Ona sprowadzi cię na manowce. Inwestuj w tę chwilę. Pamiętaj, że jest darem od Boga. Dosyć ma dzień swojej biedy. Wytrzymasz, dasz radę, jeśli będziesz tę chwilę wykorzystywał.

Ludzie będący w różnych nałogach mają taką zasadę, że nie podejmują postanowień, że wyrwą się z tego nałogu, że przez tydzień nie będą poddawać się temu nałogowi, tylko mówią: dziś. Dziś nie piję, dziś nie włażę w plotkarstwo, pornografię, dziś nie włażę w oszustwa, internetowe, jakiekolwiek inne. Dziś. Weź się za życie. Ale dziś. Teraz. W tej chwili. Dzięki łasce, jaką daje ci Bóg. Zobaczysz, że zacznie smakować.

Wydaje mi się, że niektórzy mądrzy spowiednicy - tak jak mówi św. Jakub: zwraca się do niektórych, do tych, którzy tak mówią - więc niektórym mądrzy spowiednicy powinni zadać, pod karą grzechu ciężkiego, jeśli zostanie złamany, zakaz martwienia się o jutro.

No chyba ksiądz zwariował. Jeżeli ksiądz zna choć trochę to, co może dziać się w głowie, w myślach kobiety na przykład, to chyba ksiądz nie zada takiej pokuty. No, oczywiście, że to jest indywidualna sprawa i są pewne procesy, które są naturalne, ale są procesy, które się podsyca. I Bóg chce cię z nich wyzwolić. Nie chce cię zaatakować tam. Nie chce ci pokazać: Idiotko, wariatko. Nie. Nigdy tak ci nie powie. Chyba, że będzie potrzeba samej sobie tak powiedzieć, jak powiedziała św. Katarzyna ze Sieny, jak już nie raz mówiliśmy, stukając się w głowę i mówiąc, że tu, na poddaszu mieszka kilka wariatek.

Prośba o to, aby przyjąwszy to słowo, przenieść je na swój grunt. W czym wybiegam zbyt daleko? Gdzie nie dziękuję Bogu za tę chwilę i nie rozglądam się, w których to punktach, miejscach wydarzeniach, w tej chwili osobach, w tej chwili przemyśleniach, w tej chwili, Bóg posyła mi moc do tego, by cieszyć się tą chwilą, a nie katować się tą chwilą?

Jeśli rozpoznajesz, że akurat ten fragment jest może do ciebie i czujesz się zaatakowana, to pamiętaj: To nie od Boga. Obnaż ten atak przed Bogiem. Powiedz Mu o tym. Jeśli czujesz się bezsilna i czujesz: Tak bym chciała, ale co z tego, skoro mi to nie wychodzi. Pamiętaj, to co z tego, to już jest twoja rozgrywka, podsycana działaniem złego ducha. A Pan ci mówi, żebyś się do Niego zbliżyła i powiedziała/powiedział: Panie, chcę cieszyć się tą chwilą. Nie chcę wybiegać zbytnio naprzód. Bo Ty mnie ostrzegasz, że to jest przewrotne, a jak jest przewrotne, to jest diabelskie. A jak jest diabelskie, to nie pozwoli mi cieszyć się życiem jako darem, tylko jako skazaniem. Życie jako skazanie, wyrok na śmierć.

Dotykaj nas Panie swoją łaską. Uderzaj z całą mocą miłości, w takiej formie, w jakiej zechcesz, w punkty, w których oddalaliśmy się, oddalamy się od tej chwili - od teraz.

Ks. Leszek Starczewski

Słowo

2024.03.16 - Konferencja - br. Marek Chmielewski (20)
16 marzec 2024 20:20
2024.03.16 - Homilia - br. Marek Chmielewski (12)
16 marzec 2024 20:11

Echo Słowa

Czytania

Źródła nie znaleziono

Gościmy

Odwiedza nas 523 gości oraz 0 użytkowników.

Nowi użytkownicy

Zalogowani

Wszyscy

888482
DzisiajDzisiaj86
WczorajWczoraj120
W tym tyg.W tym tyg.532
W tym mies.W tym mies.4125
WszyscyWszyscy888482

logowanie